3 listopada 2016

Kilka porad przed zimą

Na początku spróbujemy rozprawić się z  kilkoma mitami na temat akumulatora:

Mit nr 1 – Akumulatory „wysiadają” głównie zimą

Zgodnie z tą teorią można by przypuszczać, że tam gdzie nie ma zimy akumulatorów w ogóle się nie wymienia. Oczywiście pod każdą szerokością geograficzną mieszkają użytkownicy, którzy wymieniają samochód na nowy zanim akumulator zdąży się wyeksploatować – ale ci póki co są jeszcze w mniejszości.  Ale wróćmy do zimy i akumulatora. Sprawa jest bajecznie prosta: nasz „chemiczny magazyn energii elektrycznej” zwany akumulatorem w niskich temperaturach znacznie gorzej oddaje zgromadzony w nim ładunek. Po prostu reakcje chemiczne przebiegają bardzo wolno. Można nawet precyzyjnie wyliczyć jak zmienia się sprawność baterii ze spadkiem temperatury:

1

Równocześnie (jak to obrazuje prawa część wykresu) na skutek zwiększonych oporów mechanicznych, gęstego oleju itp. zapotrzebowanie na energię ze strony silnika gwałtownie rośnie. Mamy konflikt interesów, z którego nasz wysłużony i niedoładowany akumulator nie może wyjść obronną ręką.

Mit nr 2 –Akumulatorów bezobsługowych nie trzeba ładować.

Podobnie można by rzec, że niepotrzebne jest uzupełnianie poziomu oleju w silniku. Oczywiście jeżeli nie ma wycieków to czynność zbyteczna! W przypadku akumulatora jest bardzo podobnie: jeżeli energia nie „wycieka” z naszej baterii, alternator pracuje wydajnie, nie zainstalowaliśmy zbyt dużej ilości odbiorników energii w naszym samochodzie i wreszcie nie zapomnieliśmy wyłączyć np. radia obejdzie się bez prostownika!

A tak na marginesie – bezobsługowość akumulatora to taka jego właściwość ,która zwalnia użytkownika od konieczności dolewania do poszczególnych cel wody destylowanej (lub demineralizowanej). Tylko tyle.

Mit nr 3- Elektrolit w akumulatorze nigdy nie zamarza.

Za to zmienia stan skupienia z ciekłego na stały. Wodny roztwór kwasu siarkowego ,którym wypełniony jest nasz akumulator pozostaje cieczą jeszcze w temperaturze -59oC. Jednak dotyczy to wyłącznie elektrolitu o gęstości 1,26 – 1,28g/cm3. A taki mamy w akumulatorze w 100% naładowanym. Niestety im bardziej rozładowany akumulator tym niższa gęstość elektrolitu i tym samym niższa temperatura zamarzania:

2

Należy pamiętać, że akumulator ,w którym doprowadziliśmy do zamarznięcia elektrolitu ulega trwałemu uszkodzeniu. Zwiększona objętość lodu rozsadza obudowę i doprowadza do destrukcji elektrod.

 

 

 

Porady techniczne